Jak to nie ma chętnych do dyskusji?!
Wiecie, temat o odświerzaniu forum sprzed (bagatela) trzech lat to niezbyt zachęcające miejsce (skoro forum nadal nie odświeżone). Najnowsze posty (nie licząc moich) to te Many (czyli sprzed trzech lat), a ja jakoś piszę. I dla prawdziwego fana DL to, że ostatnie porządne książki wyszły przed dziesięciu laty to impuls do działania! Piszmy (niekoniecznie książki; posty na forum wystarczą), bo to forum to obecnie ,,muzeum pamiątek po fanach DL".
O Sofoklesie jakoś się mówi (głównie w szkołach), chociaż gość ostatnią ciekawą książkę napisał, bagatelka, ponad 25 wieków temu, a te marne 10 latek was odstrasza?!
No cóż. Czekam na odzew. Może ktoś też przekopuje się czasem przez porzucone archiwa, ale ja chcę iść do biblioteki po kolejne książki z podniesioną głową, bo spełniłam minimum obowiązku każdego fana. Wstydźcie się wy, którzy wymigujecie się brakiem czasu itp. - jeden post to góra 15 minut pracy (jak ktoś wolno pisze), a jak 2 osoby napiszą jeden post raz do roku, to i tak będzie postep.
Piszcie, ludzie, elfy, kenderzy, gnomy, minotaury i spółka! Może ktoś tu, zainspirowany prężnie rozwijającym się forum (ale ze mnie optymista), napisze kolejną książkę, która będzie prawdziwym hitem?
A jeśli nie... to chociaż piszcie na forum. A jak nie, to po nocach będzie was nawiedzał Soth z całym chórem martwych elfek! (a przynajmniej mam taką nadzieję).
__________________ Mole książkowe są zagrożone. Chrońmy ich naturalne ostoje! (biblioteki!)
Wkurzyłam kogoś? Coś pomyliłam? Sorry, ale biblioholik na odwyku to jeden wielki kłębek nerwów. Wybaczcie. |