Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2012, 17:37   #107
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
[media]http://www.youtube.com/watch?v=lSrTmnrURuw[/media]Stanley wie, że ma mało czasu. Ochroniarze, przynajmniej tacy jakich widział rzadko byli dopakowani w sensie mocy fizycznej, ten typ- sentiele, znosił się w stronę taktyki i gazeciarskich wszczepów. Ulepszona wizja, ogólnie zmysły podrasowane jak u jastrzębia, szkolenie w sztukach walki-szybkie kontry i obezwładnianie, techniki negocjacyjne, anty cyborgowy sprzęt. Jednym słowem azjatycki styl szkół ochroniarskich. Krawatowe ogary w czarnych okularkach. Niech dowalą jeszcze katany... Coś w stylu Arasaki. Chuj wiedział, może to właśnie oni. Jeśli tak muszą być grupą, trzeba zrobić to po cichu.

Chwycił pistolet w lewą dłoń, odbezpieczony gotowy. Prawa odrutowana ręka gotowa do działania, taniej klasy nano-włókna naprężone niczym kobra gotowa do ataku. Czarną dłonią uchylił drzwiczki. Jeden celny silny cios w skroń, potem spada na dół i go wykańcza. Gdy typ będzie ogłuszony złapię go za szyję i przydusi, kto wie czy agresja nie weźmie góry i nie skręci mu karku. W każdym razie strzały to ostateczność, jeśli jednak nie poradzi sobie w walce wręcz lub zostanie wykryty, musi wsiąść gościa jako żywą tarcze i mieć nadzieję... kurwa... modlić się o wyjście stąd żywym.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 10-01-2012 o 21:55.
Pinn jest offline