Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-01-2005, 21:58   #24
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Książe spojrzał na Meph'a z zastanowieniem. - Wygonić Wilkołaki z miasta? Mephi... Oni tu byli przed nami i są tak bardzo zakorzenione, że wojna z nimi będziem trwała bardzo wiele lat. Jest ich tu może z dwie setki, jak nie więcej. Dążyliśmy do pokoju za wszelką cenę. Kiedyś ich stąd wyprzemy, jesteśmy wieczni, a oni tylko czasowi. Jest ich coraz mniej, nas, coraz więcej. Ale póki co - nie chcę w żadnym wypadku złamania pokoju. Jutro wyślę moich posłanników do nich, niech wyjaśnią, że to zaden z nas nie zabił tamtego. - zastanowił się przez chwilę i spojrzał na wyraźnie znudzoną Margot, która całą sobą dawała znaki, że nie chce jej się już tu siedzieć. - Dobrze. Idźcie i zbadajcie tą sprawe. Pójdziecie w trójkę, powinniście sobie poradzić. Zbadajcie te zwłoki i usuncie je stamtąd. Nie chcę mieć żadnych nieprzyjemności związanych z policją. A potem wytropcie tego błazna, który porywa moich ludzi i załatwcie sprawę z tym wilkołakiem-indianinem. Nikt nie porywał żadnych spacerujących po wietrze czy innych... A jeśli tak się stało - wtedy niech się ten wampir trzyma z dala od Neuropolis... A teraz idźcie już, nie marnujcie tej nocy. I nie wracajcie bez jakiś dokonań!
 
Milly jest offline