Ulli wypraszamy sobie. Wcale nam się nie zachciało spaceru. Zostaliśmy do niego podstępnie zmuszeni przez wrednego MG. Zadanie wydawało się banalnie proste, mieliśmy przewagę liczebną i umysłową. Niestety następny mutant okazał się istnym Sherlockiem Holmesem z ogonem zamiast Watsona i wystrychnął nas wszystkich na dudka
.
Co oni wszyscy jedzą?