Anzelm
-"Zapewne wszyscy jesteśmy wdzięczni za Twą fachową opinię Bast, ale mówisz do kobiety, więc bacz na swój ton. Nikt z nas nie jest rad z takiego obrotu sprawy, co nie oznacza, że mamy się zacząć wyżywać na sobie nawzajem. Sześć miesięcy to bardzo wiele czasu. Poza tym nie wiemy nawet czy czas płynie tak samo w naszych światach jak i tu. Może tam minęło już kilka wieków, a może zaledwie sekunda. Usiądź, zjedz coś i się uspokój, bo się zawału dorobisz jeszcze."
Usiadłem na rozłożonych jeszcze kocach i zająłem się wyszukiwaniem śniadania. Ku memu zadowoleniu okazało się, że zostało jeszcze sporo trunku po wieczornych toastach. Oparłem się wygodnie o drzewo. Zapytałem Maureen czy nie zechce się przyłączyć do posiłku, po czym wyciągnąłem z plecaka księgę z symbolem Zivlin. Popijając kolejne kęsy zagłębiłem się w lekturze.
__________________ "Nadchodzi zima"- Eddar Stark
"Czarne skrzydła, mroczne wieści"-... |