| Tak prosiłeś o komentarze, to się wypowiem. Zaznaczam w ankiecie opcję "Nie mam zdania", choć mam na myśli "Może sobie być. Mnie nie interesuje". Sposób opisania pomysłu mnie nie porwał. Adaptacja gry komputerowej do PBF wydaje mi się mało ambitna. No obydwie sesje, które tu do tej pory prowadziłeś, skończyły się na pierwszej stronie.
Rozbiję Twój pomysł na części i przeanalizuję:
Assassin's Creed współcześnie bez broni palnej - to jest ok, żeby BG musieli używać gadżetów asasynów.
Assassin's Creed współcześnie z "bondowskimi" gadżetami - dobrze.
Assassin's Creed bez Animusa - źle, Animus i odkrywanie wspomnień przodków to był główny motyw AC.
Elementy Splinter Cell - nie bardzo rozumiem. SC to zręcznościówka nastawiona na unikanie przeciwników. Gadżety nie były jakimś jej wyznacznikiem (ale może nie grałem w nowsze części).
Krótkie posty - dobrze. AC to gra akcji, niech w przygodzie dzieje się dużo i szybko.
Bohaterowie z komiksów - mnie to nie kręci i jakoś nie pasuje do AC, gdzie akurat twórcy umieszczali postacie historyczne.
Może warto by zagrać tę sesję z jakąś uproszczoną mechaniką i oddać rzuty w ręce graczy? Np. gdy BG czai się na wroga, piszesz graczowi, że ma 90% na pozostanie niezauważonym w tej turze, 25% na zabicie zbliżającego się celu i 50% na zabicie chroniącego go ochroniarza. BG ma w ekwipunku bombę dymną pozwalającą pod osłoną dymu wykonać 3 ataki w turze i zatrutą broń dającą +25% do szans zabójstwa. I teraz gracz sam ma zdecydować, jaką czynność podejmuje i jakiego przedmiotu używa, po czym sam rzuca w poście k100. Rzucanie samemu daje emocje i tworzy atmosferę fair play. Oraz pasowałoby to do AC, gdzie mogliśmy wykonywać zadania w różny sposób i różnymi narzędziami.
__________________
Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. |