Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-11-2006, 20:17   #7
Vertigo
 
Reputacja: 1 Vertigo ma wyłączoną reputację
"Dobrze, że zauwazył"...

Wampir zdawal sobie sprawe ze w klubie robi sie duszno... bardzo duszno, i to na pewno nie z powodu dymu gesto unoszacego sie ku sufitowy z pieknymi sklanymi lampami. Spojrzenia pomiedzy czlonkami sfory byly krotkie ale dosc wymowne by dac znak by rozgladac sie i nie lekceważyc najmniejszych szczegolow. Chris powoli zblizal sie z wampirzycą. Nie znał jej, aczkolwiek wygladala uroczo co w myslach Jata bylo stwierdzeniem wrecz unikalnym, jednak wzrok zdradzal ze podobnie jak oni nie ma tu za bardzo czego szukac i przybyla tylko z zaproszenia. Wampir wstal by powitac towarzysza, ukłonil sie szybkim ruchem i szerokim usmiechem, patrzac prosto w oczy 'młodej' jak zdarzyl ja nazwac w myslach. Po chwili Chris oddalil sie, zostawiajac ich samych. Usiedli powoli saczac vitae.

"Witaj ..." - zaczal - "... nie jestem takim do konca rebeliantem aczkolwiek wyczuwam w Tobie cos bratniego, wybacz, malo kogo tu znam, nie chce byc wścibski i bys pomyslala ze Cie wypytuje, mozesz mi cos powiedziec o sobie? Nie mialem okazji poznac tak uroczej wampirzycy. Czuje, że wolisz rozpuszczone wlosy prawda? No i ten stroj troche krepuje, czuje sie tu nieswojo a Ty?"

Usmiechnał sie delikatnie i chyba nawet mu to wyszlo. Jednym okiem musial kontrolowac kotare, Chrisa i byc zainteresowany. Na szczescie to ostatnie wychodzilo mu najlepiej. "Jezeli to cholerstwo zniknie to bedzie niedobrze..." Przeszlo mu przez myśl, niestety z takim 'milym' cieżarem nie pojdzie nigdzie, wiec pozostalo mu choc chwile przeczekać, co bedzie sie dzialo, i wypatrywac czegos, czego nie byl w stanie do konca nazwac, a co podpowiadalo mu przeczucie. Z kąd to pochodzi?
 
__________________
Ostatnie zgrzytanie zębow
Ostatni grzeszników płacz
Ostatnie modły kapłanów
Na wszystko przyszedł juz czas...
Vertigo jest offline