Tego lamparta to jakimś cudem przeoczyłem.
Albo nie było o nim nic w KP.
Zdajesz sobie sprawę, że jeżeli chcesz go zabrać, to kapitan zgodzi się tylko na zamknięcie go w klace z innymi zwierzakami.
Nie mam mowy, by ten kotek chodził swobodnie po pokładzie.