Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-11-2006, 21:11   #93
Ribesium
 
Ribesium's Avatar
 
Reputacja: 1 Ribesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znany
Maureen

No, przynajmniej grupa wykazała odrobinę cywilizacji i dobrej woli. Nawet oszczędność w słowach jest lepsza niż totalne milczenie. Wiadomo już było przynajmniej jedno. Zarówno Anzelm jak i Phaere mają jakąś mroczną przeszłość, związaną z ich bogami. Jak może to się skończyc dla pozostałej czwórki można się już trochę domyślać. Co prawda Anzelm jak narazie nie miał ataku szaleństwa, ale za to wewnętrzne tłumienie kończy się źle dla jego zdrowia. Hmm.. chyba trzeba zadać parę dodatkowych pytań.

Jednak dokuczliwy poranny głód odłożył zamiary łowczyni na dalszy plan. Sięgnęła do torby i wydobyła z niej prowiant. Zaczęła powoli gryźć i przełykać czując, jak z każdym kęsem staje się silniejsza i jakby mniej strapiona. Sięgnęła po bukłak z wodą i wypiła nieco. Teraz, zdolna znowu do myślenia i trzeżwości umysłu, podjęła próbę kontaktu z towarzyszami.

- Jeśli chodzi o mnie, to nie wisi nade mną żadna klątwa ani ciężar odpowiedzialności. Nie mam porachunków z bogami i nikt nie życzy mi źle. Traumatyczne wspomnienia też nie są moją domeną. Dlatego z mojej strony możecie liczyć na spokój i brak ekscesów. Martwi mnie natomiast, że Anzelm i Phaere maja niedokończone sprawy natury religijnej. Jeśli macie jakiś pomysł, jak możemy Wam pomóc albo czego mamy NIE robić w Waszej obecności, to powiedzcie. A reszta? Fosht'ko? Nathielu? Nic groźnego nie ukrywacie przed nami?
 
Ribesium jest offline