Mam nadzieje, że wrzucenie ewentualnie jeszcze jednego posta w tej kolejce z mojej strony , nie będzie jakimś nadużyciem ?:P. Chodzi mi o dokładniejszy post z wachty. Ponieważ dialog z Damianem za długi nie był, raczej będzie to zbyt skąpe uwzględnienie obecności tam mojej postaci.
Też trochę się wstrzymywałem, bo nie jestem pewien jak ewentualnie mogą potoczyć się sprawy z Velgiem, który ma niemal przyłapać Noe
. Tutaj właśnie się moim zdaniem problem robi - bo robi się z tego główny wątek. Pisząc to miałem nadzieje na stworzenie pewnego wątku, który będziemy mogli pociągnąć w postach obok przewodniego... Powoli i bez pośpiechu , a trochę wyszło , że będzie afera - tzn. nie koniecznie, bo Velg dalej nie wiem jak jego postać zareaguje :P.
Dialogi dialogami, to frajda dla graczy może - ale jeśli mam być szczery, nie czytam dialogów przy których nie było mojej postaci. Nie dla urealnienia postaci bynajmniej - ale są przeraźliwie dłuuuugie w tej sesji
. W sesji DnD , którą organizowałem wcześniej [ w której brał udział i Bronthion i Kerm ] nie użwaliśmy doc'a w ogóle a dialogi i tak powstawał . Sama sesja, posty trzymał się do kupy. Doc daje okazje do lania wody i lania... Co później zmienia się w mode na sukces.