Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-11-2006, 13:08   #101
Aurora Borealis
 
Reputacja: 1 Aurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwu
Fosht'ka

Też puściła oko do Phaere. - Ślicznie dziękuję, poradzę sobie. Dokończę, idąc.. A opuchlizna? Czy ja wyglądam na osobę, która martwi się opuchlizną? - uśmiechnęła się i obróciła się do niej nadpalonym profilem. Naraz przypomniała sobie nocną rozmowę z Nathielem. Wierzyć mu czy nie? Straciła pewność, że z tym paskudztwem ani trochę jej do twarzy. Zerknęła na niego odruchowo, wstajac. Cóż, wszystko zależy od punktu widzenia.. Za dnia lub po ciemku.
- Za to kruki zjadają obrzydliwe elfy - odezwał się kruk, podlatując do Nathiela i łypiąc na niego okiem. - Nawet, jak są zbyt mocno przypalone, a ty, czarniutki, na takiego wyglądasz - zarechotał na swój sposób. - Hej, szefowo. Bądź dobrze wychowana i odpowiedz Anzelmikowi na pytanie, arkh! - zakrakał, cudem unikając kamyka, całkiem celnie rzuconego przez Fosht'kę. - Sam się naucz dobrych manier. A co do złości i ognia.. No, raz biegłam z pochodnią, i to szybko. Ty też byś tak biegł, Anzelmie, gdybyś w upatrzonej sobie na noc jaskini zauważył trzy śpiące gnolle i dwie żądne wrażeń, elektryczne jaszczurki drepczące w ich stronę. Ale to nie o to mi chodzi.. Hmmm.. Jak pewnie już wszyscy wiecie, jestem czarownicą. Dawniej zdarzało mi się w napadzie złości, ehm.. przestać panować nad sobą. Był jeden.. no, dwa.. Dobrze, Calcifer, tylko zamknij dziób. Udało mi się wzniecić cztery małe pożary, w tym jeden za pomocą obleśnego, biegnącego, płonącego typa, który musiał wycelować w składzik ze smołą i farbami. - Uśmiechnęłą się na to wspomnienie i spróbowała ugryźć przedostatni kawałek czegoś. - Teraz mi się już nie zdarza, skończyłam Akademię, chodziłam na odpowiednie zajęcia. Myślę, że nie macie się czego obawiać - zakończyła. - Chyba, że latających kamieni - sapnął kruk.
 
__________________
- Dlaczego nie wolno mi kłamać? (..) Dlaczego tylko ja mam być prawdomówna? Wujek nie myśli, że to jest wystawianie się na cel? Jasne jest chyba, że jeśli ktoś tu oberwie, to nie ci, którzy kłamią, tylko ja.
- (..) Tu nie o to chodzi, kto oberwie. Tu chodzi o to, żebyś nie dołączyła do ich stada.
Aurora Borealis jest offline