Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-02-2012, 11:03   #13
Aeshadiv
 
Aeshadiv's Avatar
 
Reputacja: 1 Aeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputację
Gdy mężczyzna wspomniał o Zakapturzonych Albertowi zaświeciły się oczy. Słyszał o tej organizacji. Niektórzy w nią nie wierzą. Ukrytym marzeniem Lynre było chociażby porozmawianie z jednym z nich, a dołączenie do nich byłoby zaszczytem. Intrygi, szpiegowanie, śledztwa, zagadki! To co Albert kochał! Fascynowały go opowieści szpiegów, agentów...
- Jesteście jednym z zakapturzonych?! Tych, o których chodzą legendy i mity. Tych których istnienie neguje część łowców czarownic?! - zapytał z niedowierzaniem. Uśmiechnął się i z wygodnego oparcia momentalnie przysunął się do przodu. Podparł się rękoma o stół i słuchał z zainteresowaniem.

Po usłyszeniu propozycji Konrada Albert nie zwracał uwagi na demony, kulty, niebezpieczeństwa itd... Odpowiedział krótko:
- Nie wiem jak reszta. Dla mnie zaszczytem będzie pomóc Zakapturzonym. Piszę się na to zadanie! - powiedział ochoczo z uśmiechem.
 
Aeshadiv jest offline