Wątek: Zabójca Trolli
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-02-2012, 20:27   #7
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
Duingan ostrożnie podszedł do wbitego w skałę miecza i sięgnął dłonią ku rękojeści...



...Middenheim. Miasto Białego Wilka. Mury obronne, wieże, mosty prowadzące do ufortyfikowanego miasta. Zima. Pada śnieg. Ludzie i wozy przekraczające bramy...
...Świątynia. Potężna katedra, pnąca się wysoko w górę. Tłum ludzi na palcu przed wejściem...
...Płomień. Ogień. Wewnątrz świątyni. Kapłan w białych szatach, odprawiający modły do wiernych...
...Las. Ciemny las z górującym nad nim kraterem i miastem na jego szczycie. Las pod Middenheim...
...Znów las. Drzewa pokryte grubą warstwą śniegu. Kaplica. Kamienny budynek z jedną wieżą. Zasypany śniegiem prawie po sam dach. Wilcza głowa, zdobi dach na wejściem. Wiatr trzepie otwartymi okiennicami. Wyłamana brama leży na śniegu, przed czarnym wejściem do środka...
... Krew. I trupy. Stary kapłan, niegdyś w białych szatach, teraz szkarłatnych od posoki. Krew lejąca się z kamiennego ołtarza. Trupy. Wszędzie trupy. Ludzie, mutanci, zwierzoludzie. wilki...
...Ciemność. Katakumby. Kamienny sarkofag, przykryty grubą warstwą kurzu i pajęczyn. Na wieku leżąca, kamienna postać potężnego wojownika. Człowiek. Długa broda, pełny pancerz. Przykrywa go wilcza skóra. W złożonych na piersi dłoniach spoczywa kamienny miecz z rękojeścią i głownią na kształt wilczej głowy...
... Middenheim. Huk armat i muszkietów. Walki na murach, mostach. Potężna armia ohydnych, zmutowanych stworów atakujących miasto. Powietrze pełne latających kreatur. Demony atakujące zamknięte bramy. Plugawe stwory pełzające po murach...
... Katakumby. Kamienny sarkofag. Rozbity. Kamienna płyta, rozbita na pól, rzucona na ziemie. Puste dłonie kamiennego wojownika...
... Middenheim. Miasto płonie. Chordy ohydnych istoto plądrują miasto, mordują mieszkańców, niszczą wszystko na swoje drodze. Rzeki krwi płynące ulicami. Trupy. Setki, tysiące trupów zalegających na ulicach...
... Płomień. Płomień w świątyni. Ciemność. Ogień zgasł...
... Śmierć. Cuchnący fetor śmierci, zarazy, gnijących trupów. Czaszka. Czerwony płonący czerep. Zakrywa wszystko. Miasto, ludzi, niebo, wszystko...



Wizja skończyła się równie nagle, jak się zaczęła. Duingan stał na środku polany z obnażonym mieczem w dłoni. Był taki lekki! Gdyby nie rozmiar, to mógł go używać jedną dłonią! Idealnie wyważany, leżał mu w dłoni, jakby został dla niego stworzony. Zabójca bez sprawdzania, nie miał wątpliwości, że jest ostry jak brzytwa. Ostrze przestało już emanować czerwonym blaskiem...

Wilk siedział obok postumentu, spoglądał na Zabójcę niebieskim oczami. Zupełnie jakby mówił, że teraz to od syna Foigana należą decyzje...
 
malahaj jest offline