Chyba raczej lepiej zdać się na zdrowy rozsądek oraz konwencję, która mówi, że po prostu bohaterowie nie mogą paść. Czyli, ze jak ktoś strzela do bohatera, co najwyżej rani niegroźnie, chyba, ze ktoś zaczyna przeginać, wtedy kula powinna dorwać takiego kogoś. Bowiem jeśli przez noc wszystko się wyleczy, to jak dziewczyny będą się opiekować rannymi panami? Naprawdę niezwykle to wszak istotne.