Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-11-2006, 20:49   #103
Ribesium
 
Ribesium's Avatar
 
Reputacja: 1 Ribesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znany
Maureen

Tym razem opłaciło się przycisnąć drużynę do muru. To, że na nią nie naskoczyli, było postępem samym w sobie. Ale że zdobędą się na szczerość (oby...) i dość klarowne wyjaśnienia było niemalże imponujące. Łowczyni nie poczuła się dzięki temu ani bezpieczniej ani bardziej zintegrowana, za to znalazła jakiś punkt zaczepienia, który w razie kolejnych nieprzewidzianych historii może okazać się pomocny.

Widząc, że wszyscy pakują się i zaczynają ruszać z miejsca, wzięła na plecy swój plecak, poprawiła kołczan ze strzałami, a łuk przewiesiła przez ramię. Znów będą iść do oporu. Po średnio przespanej nocy nie uśmiechała jej się zbytnio ta myśl, ale czasem należy zacisnąć zęby. Miała jednak cichą nadzieję, że pod wieczór uda im się dojść do jakichś zabudowań i spędzić kolejną noc w bardziej cywilizowanych warunkach.

Hmm... aż dziwne, że do tej pory nie zainteresowała się trzymaną przez Anzelma książką. Warto by się przyjrzeć zawartości. Ech. W ogóle należało bardziej zaznajomić się z historią i geografią wyspy. Szkoda, że nie stało się to przed opuszczeniem miasta... Ale może nie wszystko stracone.

- Anzelmie, mogę na chwilę zobaczyć tę książkę? - spytała Maureen, a nie słysząc sprzeciwu wyjęła tomiszcze z rąk kapłana i zajrzała swoim zwyczajem do spisu treści sprawdzając, który rozdział wypadałoby przeczytać.
 
Ribesium jest offline