Karta powoli wchodzi w finalne stadium, tak więc postanowiłem sobie coś od siebie napisać w temacie rekrutacyjnym. Właściwie to postaram się jeszcze dziś całość wysłać (pytanko co do wersji Worda, może być plik .docx?) tylko skończę ostatni rozdzialik historii i przetłumaczę umiejętności z anglojęzycznych podręczników.
Rzuciłem okiem też na potencjalną drużynę i:
Olian (wojownik lub łotrzyk)
Plomiennoluski (wynalazkowe nieludzkie coś ;p)
Gothomog (czarokleta)
Fenris (no idea)
Icarius (łotrzyk/kapłan/czarodziej, ale nie wiem czy albo czy wieloklasowiec)
Sierak (wojownik/złodziej zaklęć - ogółem taki drużynowy otwieracz zamków i szukacz pułapek kradnący zaklęcia)
Aramin (bard/zaklinacz)
No i tutaj moja sugestia, może jednak znajdzie się jakiś kapłan? W sensie sklep z komponentami Gothomoga może nie wyrobić na nas z miksturkami leczniczymi
.
Druga sprawa, kwestię obgadałem z Luciferem i ten postawił mi warunek - że okej jeżeli reszta graczy się zgodzi, tak więc już piszę o co chodzi i zapytuję się o Wasze zdanie w tej kwestii.
Otóż mój koncept na postać składa się z gwiezdnych (mithrilowych) elfek, konkretnie bliźniaczek mieszkających w Telflamm niemal od urodzenia. Ogólnie ich przeznaczeniem miało być w drużynie koszenie magów (jedna to spellthief z ambicjami na Telflammar Shadowlorda w przyszłości, druga zaś to wojownik/zaklinacz z ambicjami na dzikiego maga i Raumathari Battlemage), czyli jedna kradnie zaklęcia, druga rzuca zaklęcia wspomagające i walczy. No i tutaj pojawia się kwestia dlaczego prosiłem MG o podniesienie poziomu startowego do 6., żebym mógł wykupić atut dowodzenie dostępny od tego właśnie poziomu.
Oczywiście jako starter moja postać weźmie życiowego towarzysza, jak tylko osiągnie 6. poziom wykupi dowodzenie, a followerka działa na zasadach dowodzenia (czyli jak startujemy na czwartym poziomie, ona startuje na drugim) no i moje pytanko - czy Wam to pasuje? Dodam, że oczywiście siostra to nie dodatek do postaci, a element ściśle związany z nią fabularnie
.
Na upartego przez te pierwsze dwa poziomy follower i tak nie będzie stanowił większego zagrożenia niż ten choćby wilk z życiowego towarzysza, a potem od szóstego będzie już w pełni legalnie na zasadach z DMG.
Edit: Aramin, z kwestiami mechanicznymi wal na PM, chętnie Ci pomogę. Aha zapomniałbym, wspomniane gierki przeszedłem po kilka razy jak coś.