Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2012, 18:01   #13
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Pafnucy Zobacz post
Może zagubienie powstało z tego powodu, że trochę nie potrzebnie dodaliśmy tu owe władze "federalne". Konflikt "granicy stanu" miałem na myśli głównie na linii dwóch sąsiednich władz "stanowych".

Bo trzeba sobie postawić pytanie, czy jakiś lokalny władyka będzie sobie życzył, aby wojowie sąsiada włazili mu na jego ziemie i wymierzali sprawiedliwość?
Herp Derp. Co przegrywasz dyskusję to zmieniasz jej założenia. Zdecyduj się. Teraz rozmawiamy o prawie międzynarodowym? To w takim razie przecież służby porządkowe nie mogą ścigać nikogo poza granicami kraju oficjalnie chyba, że podpisano stosowne umowy. Jeżeli oba kraje są na dobrych stosunkach, ale nie mają takich umów podpisanych to pewnie stosowne organy wystąpią do swoich odpowiednich o przejęcie ścigania. Jeżeli nie ma organów i to wcześniejsza forma państwa to jacyś łowcy głów zainteresują się nagrodą, ludzie pragnący zemsty też pójdą... no awanturnicy... czasem nawet ktoś związany ze służbą porządkową zostanie wysłany na taką misję.

I tak. Również dla zwykłych morderców. Tylko pewnie zaraz powiesz, że chodzi ci właściwie o małego rzezimieszka, który ukradł dwa jabłka na targu i uciekł za granicę.

ps. Co do obiegu informacji to zgadzam się z tym co napisał Aschaar aczkolwiek wymyśliłoby się jeszcze pewnie kilka metod w tym stylu - magicznych, wysokotechnicznych czy aktualnych. Nie odpowiedziałeś na to właściwie, a tylko "cośtam cośtam, odejdźmy od tematu".
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 21-02-2012 o 18:10.
Anonim jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem