Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-02-2012, 18:45   #3
JohnyTRS
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Max nie odmówił trunku, zwłaszcza że takie delicje nie zdarzają się na co dzień. A może to tylko podpucha?

Quentin jak zawsze się targował, zawsze. 5400 za kilka godzin to było dużo, razy cztery, dawało to łącznie 21 tysięcy 600 eurodolców, czyli po 7200 na głowę za całość. Za to da się przeżyć kilka miesięcy bez zleceń, kalkulując wydatki. Tylko że oni tego nie roblili, każdy z nich wyda połowę z tego w ciągu miesiąca, a on sam potrzebuje nowego samochodu, poprzedni skończył w jeziorze, gdy mechanik zaśpiewał tyle ile za używanego BMW.

Niech Josh się potarguje, Max będzie czekał na koniec. Kalkulował, co jest bardziej opłacalne. Ortiz wpuścił ich przed kolejką, niemałą kolejką runnerów z Chicago.

-To jest ciekawe panie Ortiz, zespół płaci każdemu po 6 koła za koncert. Nie wspomniał pan o żadnych kosztach dodatkowych. Quentin tylko dogłębniej realizuje postanowienia. Po 6 koła dla nas. Jako że to pan reprezentuje interesy zespołu, to można powiedziec, że ma pan dodatkową stałą posadę, prawda? Nie powierzałbym życia trzech muzyków na łaskę i niełaskę korporacji, które w sekundę zdmuchną tych co czekają za drzwiami. Wtedy nie będzie już Dywizji, nie będzie "Chaos my life", nie bedzie stałego źródła zysków, a jeżeli ktoś rozniesie, że to pan był menadżerem zespołu... - Max dopił alkohol, szklankę postawił między nogami (jak będzie wstawał to ją podniesie i odstawi w bardziej bezpieczne miejsce) i rozłożył ręce jak dziesięciometrowy Jezus z przed Kościoła przy Austin Avenue. Z tą różnicą, że Max siedział, był ubrany bardziej po ludzku, miał kilkudniowy zarost oraz miał krótkie włosy, dodatkowo łysiał, oraz zza prawego ucha sterczało mu kilka centymentrowych elastycznych antenek powleczonych czarnym elastomerem.

-Kto jeszcze wie o koncertach? Nigdy nie wiadomo kto tam stoi - kciukiem i ruchem reki wskazał na drzwi - Zawsze ktoś się znajdzie, kto będzie pracował dla kilku osób jednocześnie.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline