Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-11-2006, 16:57   #4
Yelonek
 
Reputacja: 1 Yelonek ma wspaniałą przyszłośćYelonek ma wspaniałą przyszłośćYelonek ma wspaniałą przyszłośćYelonek ma wspaniałą przyszłośćYelonek ma wspaniałą przyszłośćYelonek ma wspaniałą przyszłośćYelonek ma wspaniałą przyszłośćYelonek ma wspaniałą przyszłośćYelonek ma wspaniałą przyszłośćYelonek ma wspaniałą przyszłośćYelonek ma wspaniałą przyszłość
Cytat:
Głupim pomysłem jest też zbytnie "naturalizowanie" gry. Mam tu na myśli np. sesję, w której MG uparł się, żeby po każdej walce pokazywać nam zdjęcia ofiar zabitych ciosem siekiery czy zastrzelonych, aby nam uświadomić, co zrobiliśmy wrogom. Nie wiem czemu to miało służyć, ale było niepotrzebne, czasami aż obrzydliwe, i zabiło całą radość z gry.
Szczerze powiem, że mam po tym dziwną minę. Z jednej strony pomysł całkiem niegłupi, z drugiej taki widok tylko gorszy, bo brak emocji mogacych ułagodzić i wytłumaczyć - strach, nienawiść itd.

Wracając do seksualności. Zauważyliście zapewne, że na sesjach pbf dużo częściej gracze kopulują ze sobą a nawet wyrażają uczucia (widać, że ze mnie czysty samiec...). Na sesjach się wam to zdarza? (pomijam panią MG z psychiatryka ) Prowadzę mojej ekipie stosunkowo długi czas, wyrobiłem u nich nawyk "nie brechotania się" i sensowne podejście do klimatu. Mimo wszystko, wywoływanie uczuć między postacią gracza a bn, o innym graczu nie wspominając, odbywało się nader sztucznie - decyzją mg. Gracz jedynie się do tego ustosunkowywał (jak się to pisze...) w sytuacjach skrajnych bądź iście przewidywalnych (ratowanie życia, wymuszane narażanie swojego etc).

Seks? Z reguły deklarowany, bezopisowy. Odstępstwem od reguły było przyprowadzenie dziewczyny jednego z graczy, które gdyby nie interwencja grupy, mogłoby się skończyć niezłym pokazem.
 
__________________
I Don't Care If Your World Is Ending Today
'Cause I Wasn't Invited To It Anyway
Yelonek jest offline