Nie może ktoś chwycić za lejce i ich rozjechać? Kto ma powożenie?
Ok wóz ustawiony w poprzek stanowi jakąś tam osłonę, ale jednocześnie skazuje nas na obronę w mimo wszystko odsłoniętym miejscu. (nie każdy ma łuk, a wyjście zza wozu i narażenie się na ostrzał nie brzmi zachęcająco). Jak nas zajdą od tyłu jakimś sposobem, to gdzie uciekniemy, do rzeki? No i konie są narażone na atak. Łatwo je teraz zabić. Może się okazać, że po walce dalej nie pojedziemy