Dobrze to może podrzucę tutaj garść nowych informacji bo nie ma sensu bym wrzucał posta niemalże pod swoim poprzednim.
- Słuchajcie - podjął reporter zbliżając się do ściany - Wczoraj, rozmawiając z księdzem dowiedziałem się kilku ciekawostek na temat tej świątyni. To jest tajemne przejście, wybudowane wieki temu w celu ewakuacji ludności z kompleksu, gdy ten był oblegany podczas wojen i najazdów. Niegdyś ten kościół bowiem służył mieszkańcom okolicznych wiosek za twierdzę. Domyślam się, iż księdzu chodziło o tę kryptę, dlatego musi być tu jakieś przejście.
Dosłownie chwilę później dało się usłyszeć charakterystyczny dźwięk osuwającego się kamienia i trzask rozbicia się owej skały o posadzkę. Jeszcze sekundę temu opierający się o nią Niemiec odskoczył z krzykiem. W powietrze wzbiły się tumany kurzu i pyłu, które na moment oślepiły stojące najbliżej osoby. Następnie ich oczom ukazała się spora wyrwa w ścianie, a także mroczny tunel o niskim stropie. Za chwilę jednak używszy latarek w telefonach zorientowali się, iż droga się rozwidla. Mogli skręcić w lewo lub prawo, atoli z żadnej strony nie dobiegały żadne odgłosy, nic również nie wskazywało w którą stronę należałoby się udać. Oba tunele wyglądały niemalże identycznie. Czy się rozdzielą czy będą podążać razem? Kto powinien przejąć przywództwo w grupie?
MTM - musisz jeszcze sekundkę poczekać w tym konfesjonale
ekipa z korytarza kościelnego na powierzchni, czekacie do momentu odpisu przez resztę graczy. Co do krypciarzy, dogadajcie się w docu co i jak, kto gdzie podąża itp. Wystarczą krótkie posty z deklaracjami.