Tak jak obiecałem finalny post został wrzucony.
Serdecznie dziękuję Wam wszystkim za wyrozumiałość, cierpliwość i zabawę.
Powiem szczerze, że to dzięki Waszym niesamowitym postaciom ta sesja stała się tak niesamowita - przynajmniej dla mnie,
Dziękuję Ravanesh - za to, że tyle lat współtworzyła ze mną świat Imperium Cienia. Mam nadzieję, że mimo kilku niedociągnięć z mojej strony i omyłek, mimo wszystko Cierń grało Ci się przyjemnie. Bo mi przyjemnie się prowadziło tą chłodną kapłankę i na długo zapadnie ona w mojej pamięci. Mam nadzieję, że w Twojej też, bo naprawdę świetnie pisałaś, klimatycznie oddawałaś tło postaci i rewelacyjnie mi się posty Twoje czytało.
Dziękuję Obce, której Dzierzba stanowiła wisienkę na torcie sesji. Mimo, że przecież nie znałaś świata i jego realiów (chociaż wiele elementów było dość archetypowych dla dark fantasy) to Dzierzba wpisała się w Imperium Cienia i jego klimat na całego. Postać świetnie kreowana, konsekwentnie prowadzona i naprawdę klimatyczna. A do tego piszesz dziewczyno tak, że ja się oblewam rumieńcem wstydu za moją grafomanię. Cieszę się, że trafiłaś na tą sesję i miałem zaszczyt Cię poprowadzić.
Abishai - na końcu, boś facet
Chudzinka był bohaterem jakże innym niż świat. Wykształconym, sprytnym, mało bojowym, a jednak w cudny sposób się w Imperium Cienia wkomponował. Twoje posty to dobry warsztat, Twoja sumienność i dyscyplina to wzór godny naśladowania. Uwielbiałem tego chudziutkiego, na pół ślepego i otoczonego przez "twarde baby: alchemika. Świetny pomysł na bohatera, świetne prowadzeni. Ukłony.
Na koniec raz jeszcze dziękuję Wam serdecznie za kawał wyśmienitej zabawy. Mam nadzieję, że zakończenie nie rozczarowało Was. I ufam, ze kiedyś jeszcze spotkamy się w jakiejś sesji. Kto wie, może nawet pośród ponurych miast i bezdroży Imperium Revagilliorskiego.
Dziękuję za grę.