Zakończenie nie rozczarowało. Intryga miodna, akcji sporo i strach o przeżycie był.
Jest co prawda pewien niedosyt i sesji i świata (bo wyszło za krótko). I dlatego liczę na sequel.
Dzięki za fajną przygodę, za smaczki fabularne i literackie.
Dziękuję współgraczkom za ogień (czyli Dzierzbisko Obce) i wodę (czyli Cierń Ravanesh) których kontrast czynił tą sesję ciekawą.
Tak więc ta sesja miała wiele zalet i jedną wadę (trwała za krótko).