Ja chce sam za siebie rzucac
piszę tutaj bo dotyczy to tez Glyswena: biorąc pod uwagę, że mamy obezwładnić strażników to proponuje żeby Filut jako, że ma coś złodzieja w sobie żeby się podkradł i spróbował ogłuszyć jednego oponenta. Wtedy my wyskakujemy na hura i szarżujemy atakując stłuczeniami, 26 PW ze stłuczeń trzeba odebrać żeby przeciwnik padł nieprzytomny.
Tylko, że aby zachować realizm zapytałbym Gustava siedząc w krzakach co robimy i zasugerował mój pomysł. Doc?
Czy krótka deklaracja tu w komentarzach?