Nogalski pomógł wstać Szajbie, która jeszcze nie do końca trzymała się na nogach o własnych siłach.
- Nie czas teraz na wyjaśnienia. Trzeba wrócić na Astropol, jak najprędzej - odpowiedział Nogalski.
Szajba natomiast szybko powróciła do pełni sił, a przynajmniej na tyle, by mogła samodzielnie się poruszać i rozejrzała się dookoła.
- Chryste...
Opatuliła się szczelniej futrem i spojrzała na Potwora, jakby chciała zapytać "a kim ty u diabła jesteś?" ale nie powiedziała nic.
__________________ Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska?
Niepisana, wędrowna, wróżebna.
Naszeptała ją babom noc srebrna,
Naświetliła luna świętojańska. |