Ja bym chętnie zagrał. Oczywiście, jeśli
malahaj się zgodzi :P
Moja postać pewnie i tak zginie, ale tym razem się postaram by zginęła z własnej winy, a nie mojej (czyt. zamierzam odpisywać w terminie)
Mogę zająć pozycję drużynowego gadacza. Zagram sobie takim kanciarzem albo czymś podobnym...