Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-03-2012, 21:28   #5
Nefarius
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Rudowłosa podziwiała miasto. Było tu tak brzydko i zarazem tak paskudnie. Każdy kupiec pragnął by zwróciła na niego swoją uwagę, każdy żebrak błagał by poświęcić mu tylko chwilę, na wyciągnięcie kilku monet z kieszeni i wrzucenie do wyciągniętych rąk. Chadzała między straganami, podziwiała lokalną sztukę, uśmiechała się do przystojnych mężczyzn, a także do strażników miejskich. Miała świadomość, że nie należy do grona brzydkich dziewcząt, że wpada w męskie oko. W razie jakichkolwiek problemów, któryś z strażników miejskich mógł ją skojarzyć z miłą i życzliwą osobą. Niby taki szczegół, ale mógł kiedyś pomóc.
Claudia nie była osobą, która pakowała się w kłopoty, to raczej one lgnęły do niej. Co zrobić? Taki już miała charakter. Nikomu nie dała wejść sobie na głowę, a do tego cięty język nie pomagał jej w jednaniu sobie ludzi. Na szczęście ciepły uśmiech wiele nadrabiał.

Optymizmem napawał ją również fakt, że coś mogło się ruszyć w sprawie broni, którą tak bardzo szukała od jakiegoś czasu. Thayczycy. Skurwiele, którzy mieli patent jak opanować światowy rynek. Skurwiele, którzy mogli wiele i byli świadomi swoich wpływów. Być może dla nich był to tylko zwykły bicz. Dla Claudii był to klucz do przywilejów u pewnego znajomego. Zielarz, do którego miała się udać był na wyciągnięcie ręki. Ktoś jednak postanowił z niej zadrwić i pobawić się z nią w berka. Kobieta wejrzała z zawadiackim uśmiechem na człeka, który ją okradł w dość zręczny sposób. ~Berek?~ rzuciła w duchu, podejmując pogoń za uciekinierem. Nie lubiła przesiadywać na uczelniach, czy bibliotekach. Zdecydowania wolała ruch i aktywność fizyczną. Teraz jej się to przydało. Goniła złodziejaszka z całkiem niezłym skutkiem.

Co prawda nie udało jej się go dogonić, ale wiedziała, że ów osobnik bawił się z nią i nawet gdyby nie nadążała on pewnie gdzieś zaczeka i da jej możliwość dogonienia się. Przez myśl przemknęło jej by cisnąć w żartownisia błyskawicą, jednak obawiała się, że razem z trupem mógłby się usmażyć jej świstek, którego tak potrzebowała do spotkania z zielarzem. Biegła zatem w dalszym ciągu. Ślepa uliczka, okazała się nie lada problemem. Jednak i z tym problemem Claudia sobie poradziła. Kilka cegieł wystających nieco z ściany pozwoliły jej wdrapać się wyżej w miejsce, gdzie uciekinier pewnie się udał.
-Zamienię cię w skwarek, jeśli zniszczę sobie dłonie...- warknęła pod nosem już nie na żarty.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline