Cytat:
Napisał abishai Jake nie jest ksywką, to imię wpisane w karcie poborowych i imię którym posługiwał się na uniwerku... |
A to akurat nic nie szkodzi. Jak dla mnie brzmi wystarczająco dobrze i na imię, i na ksywkę dla zamerykanizowanego Japończyka. Kusiło, żeby zaproponować mu jeszcze "Chiefa", ale dopadły mnie wątpliwości po informacji od Casa.
W sumie możemy się zastanowić, do którego bardziej by pasował. Tak więc:
Jake Harikawa - Żółtek/Jake/Chief
Jacob Blackwood - Chief (albo... no tak: Jake)