Przepraszam, że tak późno, ale musiałem pożegnać znajomego grubasa z Bostonu.
Witam szanownych współgraczy, którzy pomyślnie przeszli weryfikację.
Co do imć Pana Marka Selby, to pochodzi on z lasów Michigan. Jego tatuś był leśnikiem i Mark od młodości uganiał się za zwierzyną po puszczy. Znakomicie się skrada i potrafi przetrwać w dziczy. Taki Bear Grylls trochę.
Strzela i walczy niezgorzej, po za tym nurkuje i od biedy poprowadzi samochód i cóś pływającego.
A teraz trochę wad. Rasista nienawidzi żółtków. Niedawno w akcji zaginął jego brat, który także służył w marines. Ale jego drill instructor wykonał dobrą robotę i Mark nie będzie miał nic do "Żółtka" w drużynie, bo to "nasz" żółtek.
Co innego Japonka jeniec.
Facet jest wyciszony, małomówny, nie lubi hałasu, najlepiej sie czuje sam.
Co do innowacji w grze to prócz pseudonimów, dla Marka może być np. Hunter, Traper, Scout, Redskin, albo Moose,
to proponuję za filmem "Full Metal Jacket" byśmy nadali swoim karabinom żeńskie imiona.