Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-03-2012, 00:55   #1
Dreak
 
Dreak's Avatar
 
Reputacja: 1 Dreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie coś
[Storytelling] Aeterna: Wieczni

Czy zastanawiałeś się kiedyś co by było gdyby wszystko co uważasz za fantazje stało się realne? Wszystko co widzisz jest fikcją. Przejrzyj na oczy. Stań się Aeternem.


Szpital psychiatryczny. Anglia.
-Pacjent 65? Zaraz sprawdzę. Tak, trafił tu wczoraj. Doktor Frey będzie miał z nim za niedługo ses.. -Pielęgniarka urwała i zmarszczyła czoło. -Dlaczego FBI się nim interesuję? Jest o coś podejrzany czy niebezpieczny?
-Cholernie niebezpieczny. Proszę natychmiast zaprowadzić mnie do Doktora Frey'a. -Powiedział beznamiętnie Agent i ruszył za pielęgniarką do gabinetu doktora.
-Agent Johnson. FBI. Musze porozmawiać z pacjentem 65.
-Nie ma takiej możliwości. Dostaliśmy go wczoraj, nie określiłem jeszcze w jak poważnym stanie jest jego psychika. Cały czas bredzi coś o duchach, latającej śmierci. Nie, jako lekarz nie pozwalam.
Agent odwrócił głowę w stronę okna, na jego twarzy pojawiło się zmartwienie ale szybko wróciła znajoma beznamiętność.
-Nie mam na to czasu. -Podszedł do Doktora i dotknął jego dłoni. Po ciele lekarza przeszedł impuls pozbawiając go przytomności.
Agent wszedł do pokoju w którym przebywał pacjent.
-Idziemy. Zostajesz wcielony do programu Palladyn. -Rzucił bez wyjaśnienia w stronę mężczyzny.
-Kim jesteś?.. One tam są wszędzie. Nie wyjdę stąd!
-Nie mamy czasu. -"Agent" podszedł do chłopaka i dotknął jego dłoni. Po raz kolejny skierował impuls do mózgu lecz stało się coś czego się nie spodziewał. Impuls został zatrzymany i wysłany z podwójną siła do punktu jego powstania. Mężczyzna upadł sparaliżowany. W tym momencie okno eksplodowało ale było w tym wybuchu coś niezwykłego. Nie rozsypało się, a kawałki zatrzymały się w powietrzu. Wleciał przez nie młody chłopak. Odwrócił się machnął ręką, a okno wróciło do poprzedniego stanu.
Mężczyzna nazwany wdzięcznie "Pacjentem 65" skulił się w kącie.
-Kurwa! Kurwa! Kurwa.. ja chyba naprawdę zwariowałem.
-Nie, nie, nie. Dopiero teraz wyrwałeś się z obłędu. Łoo powaliłeś Palladyna? Nieźle. Możesz tu zostać ale uwierz takich jak on jest więcej lub pójść ze mną wszystko Ci wyjaśnię.
Szli przez szpital ale nikt nie zwracał na nich uwagi, tak jakby nie istnieli. Przed wejściem stała furgonetka.
-Noah nie uwierzysz! Młodziak powalił Palladyna! Haha. -Rzucił w stronę starego mężczyzny za kierownicą chłopak w wieku około 17 lat.
-Co w tym takiego wielkiego? Nawet Ty to potrafiłeś Keith.
-Ojoj. Tak, tak. Ty uratowałeś ludzkość tą swoją Arką haha. Noah każdy wie że to bajka.
-Młodziak? Jestem o wiele starszy od Ciebie.. Kim jesteście? -Wtrącił się do rozmowy wciąż zdezorientowany mężczyzna.
-Noah patrz dalej myśli ludzko, zabawne. -Chłopak o imieniu Keith dalej kontynuował swoją rozmowę z brodatym starcem.
-Możecie mi wyjaśnić o co kurwa tu chodzi?!
Oczy Keitha skierowały się teraz w stronę mężczyzny.
-Jestem starszy od Ciebie około 500 lat. Młodziaku. -Z twarzy Keitha wciąż nie znikał uśmiech. -Jesteś Aeterna. Wieczny. Ludzie wykorzystują 10% swojego mózgu. My 100%. Noah, Jezus, Da Vinci, Abraham, Tolkien. Panna Rowling. Watykan zakazał jej powieści po tym jak dołączyła do Palladynów. Zafascynowała się "Siewcami śmierci" z którymi sympatyzują, poświeciła im chyba całą trzecią część "Harrego Pottera" zabawne. Dementorzy, Nazgule, Mroczni żniwiarze. Ja ich lubię nazywać świecami śmierci. Jest zima, dużo ich tu krąży. Zaraz, zaraz czy to nie przez nich tu trafiłeś? Tak wiem, rzucają się w oczy. Wiesz co wyjaśnię Ci wszystko jak dotrzemy na miejsce. A teraz witam w prawdziwym życiu.


Witam was w prawdziwym świecie
Nie zamierzam się rozpisywać po prostu szukam drużyny świeżo upieczonych Wiecznych którzy zaangażują się w walkę z Palladynami czyli tymi złymi Wiecznymi przy tym poznając świat jaki znamy całkowicie na nowo ;d
Aeternem stajesz się po tym kiedy w dusza wprowadzi do ciała boski gen. Aktywując mózg i ujawniając to co było skryte przez ograniczenia nałożone przez samego Boga.

KP:
Imię i nazwisko: To chyba jasne
Wiek: Po aktywowaniu się genu Aeternu ciało przestaje się starzeć dlatego Keith wygląda jak 17latek.
Cechy charakteru: To też jasne.
Historia: Życie przed aktywowaniem się genu.
Wygląd: Też jasne.
Moment w którym aktywował się boski gen oraz przejęcie przez Wiecznych: Też wydaje mi się że jasne ale prosiłbym o nie przesadzanie z umiejętnościami bo nikt z was nie jest świadomy ich.
 
__________________
"If you want to make God laugh, tell him about your plans."
Dreak jest offline