Jakoś nie miałem chęci jako pierwszy zaczynać rozmowy, ale skoro nikt się nie odzywa, to zrobiłem ten krok
Liczę, że ktoś z naszej grupki rozsądnie wyjaśni przyczyny naszej wędrówki, boTorin ma tendencję do naginania prawdy, jak to chciał robić już w zajeździe :P Dlatego jeśli on przejmie inicjatywę, liczyłbym na w miarę spójną, acz niekoniecznie zgodną z faktami historyjkę
Przy okazji. Czy woźnica zdradza (z wyglądu) jakieś oznaki upojenia alkoholowego, albo coś w tym stylu. Nie żebym go o to posądzał, ale tak jakoś mi sie jego przyśpiewka skojarzyła z takim właśnie stanem ciała i ducha.