Po kolejnej turze walki na scenie pojawiły się cztery małe demony z wiadrem. Zdrapały Tona ze ściany, wrzuciły do wiadra, zalały eliksirem uzdrawiania, zamieszały i po chwili z wiadra wyszedł cały i zdrowy Ton.
- Ooo, koleś, teraz to mi podpadłeś. Zara poznasz oblicze bezlitosnego Tona! Hadzia! [MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=2TXPFgRsVUE&list=FLLsP_zOORVEOVmk-uo_Dqxg[/MEDIA]