Jak się nad tym zastanowić to kwestia jest bardzo ciekawa. W moim przypadku bowiem gdy zaczynałam grać zrobiłam sobie postać, która zginęła kilka sesji później. To był taki próbny start w rpg. Jak już zajarzyłam o co chodzi zrobiłam sobie postać elfki o imieniu Almena, którą gram do dziś. Wszyscy którzy zostali w obecnej drużynie mieli podobnie, ich postacie grają w naszej drużynie od lat. Stosujemy system bardzo autorski i postacie zatrzymały się w pewnym etapie osiągając max rozwoju cech, jesteśmy na tyle poważni, że nikt nie jest przepakowany by ciskać smokami w góry i je burzyć.
Nie o to nam chodziło w grze w rpg i do dziś mnie to cieszy.
Jakbym chciała biegać, gadać z npc i siekać potworki, to bym se odpaliła diablo albo coś w tym stylu ;D Rpg jest po to, żeby bawić się w poznawanie postaci, którzy z tobą grają. Co się zatem zmienia w naszych postaciach? Ich charakter, to jak postrzegają pewne sprawy z wiekiem, i ich ekwipunek. Poza tym jesteśmy stale tą samą drużyną a zżycie z postaciami jest tak silne, że nikt nie ośmieliłby się zabić na stałe któregoś gracza – jeśli odniesie krytyczne rany traci wszystko co ma ze sobą, co jest bardzo bolesne gdy np. ma się od lat ukochany łuk, pamiątkę rodzinną itd itp. Taki mamy system i to nam bardzo pasuje. Przyzwyczajona do tego nie lubię sesji, w której robi się postać na 8 godzin, zanim się w nią wczujesz, ona umiera albo koniec sesji, mnie osobiście to nie kręci. Lubię mieć drużynę o której wiem po latach bardzo wiele i nadal pewnych rzeczy nie wiem [tajemnice są super!], lubię grać by obserwować relacje między postaciami i to jak się zmieniają, lubię w momentach akcji przewidywać jak kto zareaguje i być w totalnym szoku kiedy ktoś naraz odwali coś niesamowicie niespodziewanego, o co nikt go nie podejrzewał. Tak po prostu lubimy na dłuższą metę, zżyć się ze swoimi postaciami, wkładać serce w ich odgrywanie, w szczegóły historii i charakterów postaci, mieć z tego radochę, wspominać jak to było kiedyś. U nas sesja idzie od przygody do przygody, nie ma początku ani końca. Ale jak mówiłam – sprawa indywidualna
Jak ktoś lubi eksperymentować, zmieniać klasy i postacie to też super, to na pewno też świetna zabawa i nie ma problemu