Badall i Azeal -trzynaście się należy-oczywiście smoków-Ork nalał krasnoludowi piwo i zabrał pieniądze rzucone przez Badalla.Uśmiechał się głupio do zaklinacza. -A wiadmości to działka Nathaniela,nie moja-Mruknął cicho,stoi tam-wskazał na osobnika w koncie(tego z kolorową szatą-Specjalnie się wyróznia.Za kilka sztuk załatwi Ci wszystko.Dosłownie Ork mrugnął do zaklinacza,odchrząknął i zaczął czyścić butelkę gnomiegi wina,na którym widocznie zauważył plamę. |