Droga, ukochana, słodka i cukierkowa Jagódko. (Tak, wiem, ty tylko tak udajesz, a tak naprawdę jesteś wredną i złośliwą wiedźmą, prawie jak ja. Wiem, co mówię - Bartuś nam chyba popadnie w kompleksy. Ale i tak nie przestańmy się nad nim znęcać!)
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zgłoszę się do tego RPG (bo niby jak coś, co robi Jagódka, mogłoby nie być świetne?), chociaż znasz moje lenistwo. Więc, jak się ogarnę, skończę pisać ten fragment "KŚ" ze Starym Jackiem C. (i mój interes w tym, co on zrobi
) i Żmijka z Bartusiem mnie nie napadną (i do tego wena jeszcze nie może mi się skończy), to spróbuję napisać KP. Konsultacja pełna na gg. (I tak musimy jeszcze poobgadywać naszego Bartolomeo
).
Dobra, kończę już tego nieogarniętego posta.
PS. Kocham te Twoje groteski.
I kocham ten twój wiersz z podpisu.