Bohaterowie niezależni:
Brigid / Claire Swan: Córka króla Tuatha de Danann - Nuady. Żona Bresa, który zasiał na tronie jej ojca, po utracie przez niego ręki. Matka boga wojny Ruadana, który zginął w trakcie wojny pomiędzy jej panteonem, a siłami Fomorian oraz trzech wielkich rzemieślników - Creidhne, Luchtaine i Giobhniu.
Jednocześnie bogini ognia w każdej jego postaci. Począwszy od płomieni tańczących w kowalskich kuźniach. Poprzez ogień, który płonie w ludzkich sercach i daje życie, czyniąc ją patronką uzdrowicieli. Kończąc natomiast na najważniejszym z jego aspektów - Imbas. Mitycznej iskrze stanowiącą natchnienie do tworzenia.
Trudno znaleźć bóstwo znane pod tak wieloma postaciami i imionami. To najważniejsze brzmi jednak Claire Swan. Właśnie pod nim ma ostatnimi czasy w zwyczaju przechadzać się pośród śmiertelnikami. Ciesząca się światową sławą mecenaska sztuki. Jej wystawne imprezy i pokazy niejednokrotnie trafiały na pierwsze strony gazet na całym świecie. Choć jednak ma wątpliwą przyjemność obcowania na co dzień z paparazzi, trudno znaleźć jakiekolwiek informacje o jej prywatnym życiu.
Niegdyś władca wszystkich bogów, dziś jedynie umarłych. Postać pełna sprzeczności. Z jednej strony pan Duat sprawujący pieczę nad zaświatami. Z drugiej to do niego kierowane są modły o wylewy Nilu, a tym samym pomyślne plony. Łączy więc w sobie pierwiastki życia i śmierci. Zmartwychwstały mąż Isis i ojciec Horusa. Zdradzony przez własnego brata Seta. Nawet pomimo pomocy Ra, Thotha i Anubisa, nie dane jest mu ponownie cieszyć się widokiem mitycznego Iteru.
Nawet jeśli w istocie tak jest, trudno dostrzec by przeszłość odcisnęła na nim swoje piętno. Ozyrys, lub też Ozzy Ausare to postać jedyna w swoim rodzaju. Bogaty ponad ludzkie wyobrażenie, o wpływach, których mogliby pozazdrościć mu nawet królowie i prezydenci. Prezes zarządu Pyramid Holdgins, megakorporacji zajmującej się praktycznie wszystkimi gałęziami przemysłu, szczególnie wpływowej na rynku paliwowym. To zdecydowanie nie typ gwiazdy, regularnie można go jednak znaleźć w pismach biznesowych. Cieszy się opinią jednego z nielicznych uczciwych biznesmenów i trudno o takich, którzy mają mu cokolwiek do zarzucenia.
Sławny król Koryntu znacząco różni się od postaci przedstawianej na kartach mitologii. Jakimś cudem zdołał uciec z otchłani Tartaru i ukończyć, swe na pozór niewykonalne zadanie. Sposób w jaki dokonał tej sztuki jest jak do tej pory zagadką. Podobnie jak to co właściwie ma zamiar zrobić. Ostatecznie wielu na jego miejscu myślałoby tylko o zemście na bogach, którzy tak okrutnie z niego zakpili ...