Dobra kociaki, bo zaraz się poszarpiecie o pierdołę. Homeo, myślę że gdybyś mówił do Kaitlin jako osoby to Twoja argumentacja by ją przekonała, bo tak jak mówisz szkieletowi miecz się nie przyda, tym bardziej że mamy w zamiarze go zwrócić. Argumentować jednak powinieneś postać Kaitlin, bo to Lairiel ma ów miecz wziąć i z rolplejowego punktu widzenia fajnie, że trzyma się założeń swojej postaci.
Proponuję więc ruszenie wątku w .docs (jak już się wygadasz skąd miecz znalazł się nagle w Twojej kieszeni ;d) i ewentualnie tam argumentowanie Lairiel w zwyczajnej rozmowie. Jeżeli wywiąże się rozmowa (bo na razie Seth to nawet nie ma pojęcia o żadnym mieczu), to Seth pewnie w jakiś sposób was poprze, bo idąc jego pseudo-samurajskim tokiem myślenia "wojownikowi, który zginął za swojego brata nie ubędzie honoru jeżeli ten miecz ocali chociaż jedno życie, które w normalnym wypadku zostało by stracone"
.
Btw. już tak pół-żartem, Kaitlin przesadzasz z wyjątkowością tego miecza, toć to pierwszy lepszy Balor biega z vorpalem ;d.