Swiat stanal w plomieniach. Promoteusz Satan przekazal ogien prometeuszowi Gogasowi, nagly wybuch "pasty", jak rowniez strumienie ognia wyrzucane z ust Satana rozswietlily okolice. Wybetonowane pomieszczenie poczelo wypelniac sie gestym dymem pochodzacym z plonacych styropianowych drzew. Glosnik zawieszony na scianie przestal szelscic liscmi, cos zatrzeszczalo w srodku. - Kurwa, uspokoic sie tam! - poplynal niski, chrapliwy glos znieksztalcony przez glosnik.
__________________ Znowu boli (blog)... |