Mnie też ciężko umówić się na konkretną godzinę. Działam z doskoku gdy tylko wyrwę trochę czasu.
Anyway... akcja i tak poszła trochę do przodu... Xavier poszedł pogadać z, jeśli dobrze zrozumiałem Sir Blaukopff'em, Otto przypilnować więźnia a spocony Alinard z mistrzami Dante i Jerardem udaje się do księciunia na plebanię...
W tej ostatniej podróży będę prosił o wsparcie na doc'u ww mistrzów i oczywiście MG.
__________________ LUBIĘ PBF
(miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |