Imoshi o ile twój bohater nie połasi się na dobra Ma’o’nehe, to nie powinno być problemu. Indianin ma swój kodeks i jego się trzyma. Dopóki nie będziesz wrogo nastawiony do mojego bohatera, to powinniśmy się dogadać. W końcu coś nas skłoniło do wspólnej podróży. A nie wyobrażam sobie podróży w świecie po zagładzie z ludźmi, którym się nie ufa.
Między innymi stąd mój postulat, aby założyć (może trochę sztucznie, ale w pfb nie ma czasu na jakieś prologi budujące więzi pomiędzy BG) pewną minimalną dozę zaufania i przyjaźni pomiędzy naszymi postaciami.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman |