Biegł. Bezsensownie byłoby atakować przeciwnika posiadającego taką siłę! Pod domem do którego wciągnięto strażnika, Angar zobaczył co się dzieje z lektyką. Dwóch gigantów próbowało obronić Lady przed nacierającym tłumem, oraz Martara próbujacego pomóc Lady. Ruszył w jego stronę próbując pomóc Luubarrze.
__________________ ,, Jestem jaki jestem, bo ktoś takim musi być" - Ja |