No dobra, chyba wplotłem każdego z Was, a przynajmniej każdego o kim miałem świadomość, że jest już gotowy czyli piątkę graczy
Wybaczcie jeśli w kilku miejscach nie trafiłem super w zachowania postaci, lecz znam je tyle co z kilku słów opisu jakie otrzymałem.
Jeśli chodzi o scenerię, to mamy noc, chłodno i mokro, przynajmniej dla części z Was. Manewry są w założeniu bezkrwawe, ale wiecie różnie to bywa. Gdyby ktoś pytał, to piechurów z Wilczego Regimentu jest więcej niż Was, znacznie więcej ale w założeniach wyrównujecie to mobilnością, co jednak gdy przyszło jeździć na kijach od szczotek niewiele Wam daje
Gdy zaś pytać o samą kompozycję moich postów, to zawsze wszystko co będzie pisane z wcięciem i kursywą, to zupełnie inny czas, inne miejsce, ale ta sama historia, lub może trafniej powiedzieć, próba odnalezienia kilku prawd z Waszej historii, w końcu to był właśnie Czas Bohaterów ...
Powodzenia raz jeszcze