Kot wydał się dzikusowi nader interesujący, dlatego też miał zamiar zadziałać wbrew instynktowi. Oczywiście wpływ na to miał fakt, że rozumiał co kot do niego mówi, choć ogłada chyba tak i kota jak i dzikusa stały na podobnym poziomie, bliskim zeru - no dobra zerowym. Tak czy inaczej dzikus bąknął tylko a raczej zawył do kota: - Nie jestem głodny... zabić duży ptak! - i złapał kocura za nogę, wyrywając go z cycków bossmanowej Harkonnen. Kot zawisł dyndając pokracznie. |