Ból był niewyobrażalny. Niewyobrażalny był ten ból. Aż zwinęła się trochę w sobie. Koszula była w strzępach, a na delikatnej skórze pojawiło się osiem bolesnych szram, z których zaczęła powoli sączyć się krew.
Na taki ból, była tylko jedna możliwa odpowiedź. Sprawną ręką sięgnęła swojej Carlotty. Zastrzeli psa, zastrzeli, zastrzeli, zastrzeli ...
- Zabiję! - wrzasnęła i wycelowała w kolano potwora - Powoli cię, kurwa, zabiję! - pociągnęła za spust.
*
Tesla klasy S, model Carlotta, zwany również Ręką Imperatora, ponieważ jest zwykle prezentem na koniec wyjątkowo ofiarnej służby (a niestety często ląduje wraz z człowiekiem, który go otrzymał na dnie grobu). Nie można go tak po prostu kupić - produkowany jest jedynie na potrzeby kontraktu rządowego. Dobra broń, zwłaszcza w warunkach bojowych - to upiększony, prosty i sprawdzony pistolet. Strzela piorunami, korzystając z technologii Tesli.