Sky Dobra.. wezme wszystko na siebie. Mówi jakby ze skruchą.
- Uważajjj !!!! Je.... - nagle wrzasnęla Sky ..świat i wszystko wokół stał sie czarny.
Pomieszczenie było duże. Było także puste, poza szerokimi materacami [każdy z was leży na jdenym], i 5 nylonowymi nowymi identycznymi torbami, leżącymi obok na podłodze.
Żadnych okien. Ściany pokrywały niezliczone warstwy białej lateksowej farby i jedyne drzwi stalowe, ognoodporne pomalowane na biało. Jednym słowem fabryczny lokal.
mniej więcej po srodku stoi stół a na nim laptop. Y i Mac ręce macie wolne
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS
old desingn(tm)'s man |