Podoba mi się idea użycia jako podstawy do sesji wojny pomiędzy quincy i shimigami. Daje to duża możliwość tworzenia postaci. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt że jedynymi kanonicznymi kapitanami obecnymi w tym okresie są Yamamoto, Kyōraku, Ukitake i Unohana. To nam daje 9 niezajętych miejsc kapitańskich i 12 porucznikowskich, (bo wiemy że Sasakibe, porucznik Yamamoto, był z nim od początku) i nieskończoną liczbę stanowisk oficerskich. Także, mamy wielu potężnych quincy, więc teoretycznie można zrobić postacie o niewiarygodnej potędze po obu stronach.
W kwestii mechaniki walki, proponowałbym coś prostego, by nie utrudniać niepotrzebnie. Np: rzuty k100 z modyfikatorami w zależności od tego kto walczy, z kim i jak wygląda aktualna sytuacja.
__________________ Najczęstszy ludzki błąd - nie przewidzieć burzy w piękny czas.
Niccolo Machiavelli |