Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-05-2012, 10:14   #174
daamian87
 
daamian87's Avatar
 
Reputacja: 1 daamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znany
Zwlekanie z podjęciem decyzji okazało się właściwą decyzją. Tłum na placu szalał. Nikt nie był w stanie zrobić niczego tak, jak tego chciał. Takie zapewne było założenie tych, którzy do takiego stanu rzeczy doprowadzili. Morwing uśmiechnął się do siebie.
~Znają się na swojej robocie.~ pomyślał, przyglądając się beznamiętnie chaosowi, jaki rósł z każdą chwilą na placu. Zignorował polecenie jego zleceniodawczyni nie dlatego że nie miał zamiaru się dostosowywać, a dlatego że po pierwsze jego towarzysze już pomknęli w stronę wskazaną przez Lady, a po drugie dlatego że czuł, że będzie ona potrzebować pomocy prędzej niż zdąży o tym sama pomyśleć. I nie pomylił się. Wyjął ostrza i zaczął taranować drogę dla kobiety i jej pomocników. Nie zważał na to czy kogoś zabił czy nie. Mężczyźni, kobiety, dzieci... Niósł śmierć swoimi ostrzami niczym kostucha- ślepo i bez skrupułów.
 
__________________
"Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku". - Janusz Leon Wiśniewski
daamian87 jest offline