kiedy odzyskuje przytomnosc, nie poruszam sie przez chwilę ... sprawdzam , czy nie mam jakiś poważnych obrażeń ciała... jeśli wszystko wydaje się w porzadku probuję wstać i mówię: Gdzie my do cholery jesteśmy...- rozglądam sie dokładnie po pomieszczeniu...patrzę, czy wszyscy są...-Co tu sie kurwa mać dzieje...- spoglądam na towarzyszy jakby szukając odpowiedzi... staram się też zajrzeć do worków ,które tu leża, sprawdzam moje rzeczy, broń, ubranie. |