Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-05-2012, 11:30   #6
budyka
 
budyka's Avatar
 
Reputacja: 1 budyka nie jest za bardzo znany
Rena nie zdążyła nawet pomyśleć, co powinna zrobić a już leżała na ziemi. Uliczka była brudna i chociaż panował nieznośny upał, uchowała się tu kałuża, w której musiała wylądować.
Trochę już przyszła do siebie i zamierzała właśnie się oszukiwać, że to tylko duży kotek, kiedy ten niespodziewnie przemówił.
- Nie ruszaj się, a prawdopodobnie wyjdziesz z tego cało.-
Ok, nie ruszam się, pomyślała, ale już zaczęła analizować sytuację. To nie był zwykły kot.
Kiedy pracowała z profesorem Hrebenem natknęła się na opis takiego "kogoś", to, o ile dobrze pamięta, zmiennokształtny.
Niestety, nie mogła sobie przypomnieć niczego co wyczytała w książce profesora.
Jedno wiedziała, nie zabił jej, a więc prawdopodobnie nie trzymał z wampirami, ba, wyglądał na kogoś, kto nie trzyma z nikim.
Ktoś będzie musiał jej sporo wyjaśnić, ach, i ktoś zapłaci za wepchnięcie jej do kałuży.
A tymczasem postanowiła, po pobieżnym otrzepaniu ubrania, wstąpić gdzieś na kawę i poczytać na temat zmiennokształtnych.
Nagle zajrzała do plecaka, komputer był cały.
Ok, mogę działać.
 
budyka jest offline