Skoro już rozmawiamy o Mistrzach Zabijających postacie... Zrobiłem to (zabiłem postać gracza - przyp Qbista), około 6 razy. Dwukrotnie w Wampirze, czterokrotnie w Zewie Cthulhu. Za pierwszym razem dwie mumię i mag podłożyły pełno ładunków wybuchowych w świątyni, w której podziemiachp rzebywał zagrażający śwaitu demon, niestety po chwili w środku pojawiło się wielu kultystow, do których zaczęli srzelać z broni. Jeden nie trafił w kultystę, a w beczkę pełną prochu. Zgon dóch postaci na miejscu. Jedna cudem wydostała się ze środka.
Jeśli chodzi o Zew Cthulhu - gracze (a właściwie tylko jedna graczka) złamali święta zasadę - nigdy nie kłóć się z duchem. Zwłaszcza, jeśli przebywasz na jego terenie...
Reszty tłumaczyć chyba nnie muszę
Słowem, karam graczy za nieostrożność, przypominając im, że nie można czynić głupot bez konsekwenji. Poza tym nie staram się zabijać postaci graczy ot tak sobie, dla poprawienia nastroju na sesji. Uważam, że takie rzeczy są głupie...
__________________ MG, P+, G++, SG++, SS, SD++, K, p, Z, S---, H, D+, K, f-, h, w-, cp--, sf+, L+, NS+++, SC -, Kon+, D++, Gaz+, T+, SU?; ZC, WoD, SW, GS |